Szanowni Państwo, Drodzy Smakosze,
irlandzki pisarz, laureat Nagrody Nobla George Bernard Shaw trafnie zauważył kiedyś, że „nie ma bardziej szczerej miłości niż miłość do jedzenia”. Od siebie dodam jednak, że prawdziwie można pokochać tylko jadło dobrej jakości. A takim właśnie szczyci się lubelska kuchnia. Kulinarna sukcesja naszego regionu to olbrzymi skarbiec, do którego swoje smakowite kosztowności dokładały całe pokolenia mieszkańców.
Niezliczoność przepisów sprawdzanych i modyfikowanych tak przez wiejskie gospodynie, jak i dworskich kuchmistrzów, wynikała przede wszystkim z bogactwa surowców, jakich dostarczało lubelskie rolnictwo. A trzeba wiedzieć, że nasz region do dziś zachował status rolniczego spichlerza Polski. To tu znajduje się jedno z największych zagłębi owocowych i zielarskich w kraju. Od wielu lat dominujemy też w produkcji roślin strączkowych jadalnych (głównie fasoli i grochu) i jesteśmy jednym z największych dostawców zbóż, buraka cukrowego czy warzyw gruntowych.
Nic dziwnego, że te właśnie surowce po dziś dzień stanowią podstawę lubelskiego jadłospisu.
Dokumentowanie i promowanie rodzimych tradycji kulinarnych to obowiązek, którego z przyjemnością podjął się Samorząd Województwa Lubelskiego. Poprzez rejestrację „babcinych” specjałów na Liście Produktów Tradycyjnych chronimy to niezwykłe dziedzictwo, a jednocześnie inspirujemy do jego odkrywania przez samych mieszkańców regionu, czyli po prostu do… zakochania się w tym, co nasze.
Podobnemu celowi służy publikacja Waldemara Sulisza „100 dań lubelskich. Przewodnik dla szefów kuchni i smakoszy”, która ukazuje się na 10, jubileuszową edycję Europejskiego Festiwalu Smaku. Na kolejnych kartach tej książki znajdziecie rozważnie wyselekcjonowane przez Autora przepisy – kulinarne perełki, które wspólnie tworzą obraz lubelskiej kuchni tradycyjnej. Zarówno takiej, jaką pamiętamy z naszego dzieciństwa czy babcinych opowieści, jak i tej być może dotąd nieznanej, przesiąkniętej wpływami innych kultur.
Zachęcam do niezwykłej podróży po smakach naszego regionu. Jestem przekonany, że lektura „100 dań lubelskich” zaostrzy Państwa apetyt na to, co najlepsze – na dania mające wspólny mianownik: LUBELSKIE!
Grzegorz Kapusta, Wicemarszałek Województwa Lubelskiego